Podobno tylko niektórzy ludzie są zdolni do odczuwania szczęścia.
Malkontenci tej zdolności nie posiadają ponoć wcale.
A pozostali ludzie w zależności od nastroju.
A ja?
Wstałam raniutko,pogapiłam się na śpiącego Crisa.
Przykryłam mu co nieco bo się rozkopał przez sen.
Potem pogapiłam się na śpiącego Żabula.
Rozkoszny widok!
Podreptałam do łazienki i do kuchni po wodę mineralną.
No i polazłam na kompa.
Słuchawki na uszach,ulubiona muzyka,czytam blogi i komentarze piszę.
Mam uchylone okno i zimne powietrze mi po nogach ciągnie.
Trochę mi zimno ale nie chce mi się tyłka podnieść.
I naraz za oknem widzę CUDO!
Cudo dostrzegło mnie,popatrzyło na mnie pięknymi oczami i zamarło z podniesioną łapą.
A ja wstrzymałam oddech.
Cudo zrobiło ruch jakby chciało wejść przez okno ale się rozmyśliło.
I oddaliło się swoim dostojnym krokiem.
A ja dopadłam okna,wystawiłam głowę i "kici,kici" wołam.
Ono się zatrzymało,obejrzało.I usiadło.
Wypadłam z pokoju,dopadłam w kuchni lodówki, wyciągnęłam karton mleka,nalałam do miseczki i stawiam na rusztowaniu.
Cudo popatrzyło na mnie z pogardą i oddaliło się dostojnie wachlując przepięknym ogonem.
Może ono chciało królewskiej zastawy?
I królewskich potraw?
Ale co dla kota jest królewskie?
Szynka czy kawałek ryby?
Czy ktoś wie co lubią persy?
Piękne, czarne,puchate persy?
Koty znaczy takie.
Kocham koty ,tak?
I kocham moich Zenków, że rusztowanie postawili.
Może CUDO wróci....
A miseczka nawet porcelanowa nie była...
Miłego dnia
PS.Przyszło drugie...
13 komentarzy:
Rybka ,surowe mięsko, to jest to, co kotecki lubią najbardziej:)
tajest! rybka,mięsko i..śmietanka!!!!!
Witaj Neskavko! Sierściuchy najbardziej lubią Whiskas. Tak w telewizorni gadali. Ja też używam Whiskas, ale ten do picia, nie do jedzenia. Tyle, że się po nim nie oblizuję. ;-) Pozdrawiam :-)
"Cuda" bywają grymaśne albo zaskakująco przymilne :-)
Rusztowanie budzi nadzieję na kolejne spotkanie, bo koteczki też ciekawskie są :-)
mironq!telewizja kłamie!moje koty nie lubią whiskasa!
ja lubię..ten do picia:))))
Neskavko, drobniutko posiekaną surową wołowinkę,jeżeli nie jest wychowany na jakimś sztucznym pokarmie. Niektóre to jadają whiskas taki z saszetek, mięso z sosikiem. Generalnie koty muszą dostawać surowe mięso, bo im potrzeba do życia wit.B12, której same nie produkują w jelicie cienkim(wyczytałam)
Miłego,:)
PS. A jaki jest stosunek Żabula do kotow?
Kotki tylko w wierszykach i bajkach piją mleko. Tak w życiu często brzuszek kota nie chce trawić mleka.
Powymądrzałam się;-)))
Tak jest, moja przyjaciółka kociara też twierdzi, że niżej śmietanki jej kot nie tknie, a i śmietankę z łaski.Ryba i wątróbka tam rulez.
Aha i gratuluję cudownego poranka, no i notki z tym związanej. Fajnie, że się podzieliłaś.
noo jeśli to był dorosły kot to on raczej nie przepada za mlekiem, spróbuj kupić jakieś kocie bobki (kocia suchą karmę) to może uda Ci się przywabić cudo......
Moja znajoma kociara karmi te podwórkowe, a z czasem się okazało, że do podwórkowych dołączyły kotki sąsiadów, z obróżkami :) karmiła dalej:)
Tylko żeby Żabul go nie wyniuchał;)
Martaanna-rybka wiem.mięsko wiem.Rybki nie miałam a mięso zamrożone na kość.
Mijka-Nasze domowe koty (mojej Mamy) śmietanki nie ruszą.
Mironq-wiskas powiadasz?Koty nie chcą wiskasa a ja nigdy nie piłam.Podobno to "perfuma" straszna!
Tivi kłamie!
Srebrzysta-było następne spotkanie
Anabell-Żabul kocha koty bo był z nimi wychowany.
Barbaratoja-masz absolutna rację
Beem-wątróbką to jest to co koty lubia najbardziej!
Szpilka-spróbuję na te "bobki"
Beata-skąd ja to znam....
Dikejka-wyniuchał,koty zyją nadal
Prześlij komentarz