sobota, 6 czerwca 2009

Dobra rada...

Jeżeli ktoś z was ma wroga,takiego osobistego,największego,to niech mu życzy zapalenia stawu skokowego.
Bardzo "przyjemna" rzecz i długotrwała.
Zaręczam!

PS.Szczegóły tam gdzie wiecie

Miłego

11 komentarzy:

Mijka pisze...

wiemy wiemy.

wrogom życzymy!

anabell pisze...

A ja dodatkowo życzę choroby Hashimoto-to choroba wampir-nic nie widać, a człowieka rujnuje. Praktykuje na sobie.
Miłego,:)

zgaga pisze...

Wierzę na słowo, że wrogowi zadać to zemsta straszliwa... Znalazłaby się jakaś lista!

batumi pisze...

a ja nie wiem, gdzie te szczegóły, jak zwykle nic nie wiem!

Neskavka pisze...

Batumi-ja mam drugiego bloga-zahasłowanego.
Mój e-mail jest z lewej strony bloga.

dikejka pisze...

Przebijam:)
Przymiedniczkowe zapalenie nerek.
To jest dopiero jazda;)
Wiem, co mówię - przechodziłam 3 tygodnie temu.
Również miłego:)

Beem pisze...

Od zimnej podłogi taka przykrość? Niech to licho, ja zawsze w lecie chodzę boso, podłoga chłodzi, ale to nie marmury. Niemniej zasiałas we mnie ziarno niepokoju. A lato pewno będzie, jak to ostatnio, upalne!

Neskavka pisze...

Dikejka-nie przebiłaś.Mogę się zgodzic, że na równi jadą z bólem.

Beem-ja tam nie wierze w upalne lato...

miauka vel florist pisze...

Neskavko biednas ale zyc bedziesz :)

Dikejko, rowniez zyc bedziesz. Wiem o czym mowisz bo nietomna mnie do dochtora wieziono. Nietomna z bolu. Zawsze myslalam, ze to zab moze bolec najbardziej. Nie nie zab. WLasnie nery.


Neskavko.....puk puk do braci mniejszych..... cichutkie puk.....puczek..... no dalej nie zdrabniam bo glupio wychodzi :) Decyzja nalezy ofkorsnie do Cie i sie nie obraze na zadna :)

Neskavka pisze...

A fe,Miaukolu przebrzydły-Tyś ciekawe stworzenie...
A tam....

Beem pisze...

Neskavko, obyś miała racje z tym latem!