Na początku go nie lubiłam.
Potem go pokochałam za pewien film.
Potem znowu popadł w niełaskę za sprawą pewnego filmu w którym latał goły i "chłapał".
Bo film był o problemach w związku kiedy facet "nie może"...
Minęło parę lat i miłość wybuchła na nowo za rolę Wścieklaka!
A kiedy sister podesłała mi to:
uwielbiam tego brzydala.
A wy?
Kochacie Gerarda Depardieu?
Miłego
7 komentarzy:
pewnie,że kochamy!
kazałam Młodej znaleźć Misję Kleopatra:)))
Jakoś nigdy nie przepadam za jakimiś aktorami i tylko odnootowuję, czy dany film mi się podobał.Wiem, dziwna jestem.
Milego, :)
mijka-widziałam,a jakże.
Anabell-a ja mam ulubieńców.
W wielu filmach go widziałam - w jednych był do kochania, w innych nie :-))
A propos kochania: tamten komentarz, co zeżarło dotyczył Tomcia; że ja kochałabym Tomcia :-D
Srebrzysta- wiem,wiem ja widziałam ten komentarz ale nie moge go zaakceptować.
Ja też kocham Tomcia.
Czy kocham Tomcia, nie wiem, bo komentarza nie widziałam. Za to Żerarda jak najbardziej! Za całokształt...
no cóż nie jestem jego fanką choć niektóre role owszem ale tak w ogóle to może dlatego, że nie przepadam za filmem francuskim
Prześlij komentarz