środa, 17 września 2008

R jak rodzina cz.2

Zawsze myślałam, że moja córka Tek, która ma już troszkę wiosen za sobą, zna język polski. Dziś jednak zwątpiłam.

Córka gra namiętnie w Lineage'a i oto nasza dzisiejsza rozmowa.

Siedzę sobie przy kompie, buszuję po ulubionych stronkach a tu wpada ona i od progu :
- Tek : Mamo wpuść mnie szybko na kompa !
- Ja : A to dlaczego ? Przecież coś robię.
- T. : Bo wieczorem lecimy z Klanem na Raid Bossa !
- J. : No i co z tego ?
- T. : I muszę zrobić questa,zdobyć matsy i czerwoną szmatkę. A żeby ją zdobyć muszę ubić mobki, kupić szoty za adenę i potionki na hp a tego nie robi się szybko. Do tego mamy fajne party bo moje ziomki grają teraz w Monastery of Silence !!!!

No i co ??? Z ogłupiałą miną poszłam odgrzewać gołąbki na obiad.

c.d.n.

Brak komentarzy: