No więc byliśmy u naszego kochanego Waldusia.
Na widok Żabula zakrzyknął on wielkim głosem:"a co on tak schudł"?
Po czym psa wymacał,obadał,opukał,obwachał (dosłownie).I cały czas nam objaśniał co robi i w jakim celu.
A potem stwierdził, że nie podoba mu sie żabulowy kregosłup bo czegoś tam nie wyczuwa podczas badania.
Zaaplikował psu dwa zastrzyki,dał tabletki na robaki i na bolący kręgosłup.
Po czym pobrał krew i nakazał zatelefonować za 3 godziny.
Wróciliśmy do domu i cali w nerwach czekamy owe godziny.
A kiedy juz upłynęły owe upiorne godziny dowiedzieliśmy się,że:
-serce zdrowe,
-żołądek zdrowy,
-wątroba zdrowa,
-nerki chore.
Jutro od rana postaramy się zarejestrować do kliniki we Wrocławiu na prześwietlenie Żabulowego kręgosłupa.
I jeśli spełnią się przewidywania Waldusia,to w NAJGORSZYM przypadku,Żabula czeka operacja...
Boję się!
11 komentarzy:
Ojojo...:(
W tym wieku operacja to...no...ja nie wiem...:(
Mam nadzieję, że farmakologicznie uda się go wyleczyć.
3mam kciuki!
Biedny Żabul... Podrap go za uchem ode mnie... Albo tam, gdzie lubi najbardziej...
Niech się Żabul trzyma i lekuje skutecznie, bez operacji najlepiej.
Witaj, ja też bym się bała. A w jakim wieku jest Żabulek? To zawsze ryzykowne te operacje psich kręgosłupów.Mój 2 lutego kończy 16 lat. Zęby ma tak obrośnięte kamieniem,że aż żal patrzeć, ale nasz wet. powiedział,że strach dawać narkozę tak leciwemu psu.I żeby było śmieszniej, to mój jamnior ma kręgosłup jak 5 letni pies.Ale nigdy nie chadzał po schodach i zawsze w zimie, od początku, chodzi w kubraczku, wbrew zaleceniom pani Sumińskiej.Pewnie Żabul będzie musiał iść na dietę.Te puszki z tą lecznicza karma są piekielnie drogie, a gdy mój musiał jeść je z uwagi na wątrobę, to głodował na zasadzie: z głodu zdechnę, samą wodę będę pił, a tego świństwa nie zjem.Nie jadł 10 dni i lekarz się załamał pierwszy. Trzymaj się dzielnie, może jednak nie trzeba operować, może jakaś fizykoterapia wystarczy?
Miłego,;)
P.S.
Podrap go za uszkiem ode mnie.
Zdrowia psiemu przyjacielowi:)
Oj!
to strasznie przykre.
Trzymam kciuki,zeby Zabulowi sie polepszylo i zeby szybko wydobrzal!
Trzymam kciuki!
trzymaj się!!!
musisz...
teraz dobrze leczą..Bidulka ucałuj!!!!
myslę, że lekarz wie co robi, trzeba na stół - to....może niekoniecznie:)
A czym Ty Żabula karmisz? Nerki często od nadmiaru soli w pożywieniu wysiadaja. Choć w tym wieku... To się już może po prostu zmęczyły? Żal bidulka...
Przesyłam dużo dobrej energii...
A dla Pieseczka buziak w nos...oby było dobrze - trzymam kciuki...
Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy.Żabul jest karmiony gotowanym kurczakiem,bez soli,z ryżem i warzywami.Bardzo rzadko puszki.
Żabulek ma 16 lat.
Prześlij komentarz