Dzisiaj nie będzie notki.Nie mam natchnienia.Głowa mnie boli,hałas straszny bo wymieniają nam dachówki.Na klatce syf.Pod domem jeszcze większy.Miałam myć okna ale nie ma sensu.Przeczekam. I dodaję żarcik.
No tak, niby my, Polacy, kochamy narzekać, ale powiem Wam, że wśród moich znajomych jest wybitnie mało osób narzekających. Carpe diem :)
PS. A tak a propos niczego - wczoraj dokonałam z pomocą koleżanki epokowego odkrycia :)W moim ukochanym (od niedawna)dr House rolę jego kumpla gra facet, który grał niegdyś główną rolę w Stowarzyszeniu Umarłych Poetów. Nic się, skubany, nie zmienił! I tą wiadomością chciałam się publicznie podzielić :))))
11 komentarzy:
Ot, narodowa specjalność...
Niestety..
blogowa specjalnosc tez jakby...
Ano też.
No, ale my się pozytywnie wyłamujemy z tej starej świeckiej tradycji!
I o to chodzi,żeby sie wyłamywać. Pozytywnie w dodatku. Ja tam zamierzam owo kontynuować.
ja tez!!!!
:)
No tak, niby my, Polacy, kochamy narzekać, ale powiem Wam, że wśród moich znajomych jest wybitnie mało osób narzekających.
Carpe diem :)
PS. A tak a propos niczego - wczoraj dokonałam z pomocą koleżanki epokowego odkrycia :)W moim ukochanym (od niedawna)dr House rolę jego kumpla gra facet, który grał niegdyś główną rolę w Stowarzyszeniu Umarłych Poetów. Nic się, skubany, nie zmienił!
I tą wiadomością chciałam się publicznie podzielić :))))
To ślicznie.I wiesz,też bym się taką wiadomościa publicznie pochwaliła. Skubany!
PS.Przypomniałaś mi Tatusia-on też mówi "skubany"...
oj tam, czasem fajnie jest ponarzekac sobie. tylko mnie pocieszyciele wkur...zają :-)
Batumi-bo taka ich rola,co nie?Najlepiej nie słuchać i robić swoje.
Prześlij komentarz