środa, 7 kwietnia 2010

Coś mnie w tym roku pech kocha....

Szukałam dobrego dentysty.Przez 3 lata szukałam.Znalazłam.
I wczoraj z samego rana dostałam wiadomość,że gabinet zamknięty do odwołania.
Zostałam z rozgrzebanym zębem do leczenia kanałowego.
No wypadki chodzą po ludziach ale szlag mnie trafił nieziemski!
A dzisiaj mnie szlag trafił w bibliotece.
Chyba zacznę profilaktycznie pić melisę.

Miłego...

9 komentarzy:

Nivejka pisze...

Spokojnie. Połóż się i odpręż.
I myśl o ... kiszonych ogórkach. Albo nie! Nie myśl o niczym. Tylko wdech-wydech, wdech-wydech... Do końca roku jeszcze tylko 8 miesięcy. Z hakiem :D

Beatta pisze...

Z dentysta to zrozumiałe, ale ,że w bibliotece??? "How" i "who", i w ogóle???

żurawina pisze...

ja tez meliske popijam i dobrze zaraz po niej ;)

Beata pisze...

a dentysta? szlag go trafił?

Mijka pisze...

to może ja też zacznę,tę na m.

zgaga pisze...

Stres w bibliotece? Dobry tytuł na kryminał....

dikejka pisze...

A co się stało w bibliotece?

Joanna pisze...

Zębowego tematu nie zazdroszczę i mam nadzieję, że tej biblioteki też nie zamknęli do odwołania :-o

Neskavka pisze...

Nivejka-no nie mogę! O zębie myślę stale!

Beatta-wierz mi,w mojej bibliotece można dostać wqurwa gigantusa

Magnolia-ja po melisie jako niemowlę zasypiam

Beata-no nie wiemy bo nikt nie chce powiedzieć.Wiadomo tylko,że "do zawodu nie wróci".

Mijka-zacznij bo warto.Tylko nie wiem czy nie zaśniesz po niej...

Zgaga-a żebyś wiedziała! Stres jak diabli!

Dikejka-moment,czasu za bardzo nie mam

Srebrzysta-a powinni zamknąc albo chociaz obsade wymienić.