środa, 7 stycznia 2009

Dalej jestem zdechła....

Już było prawie dobrze. Wstałam,wyszlam na krótki spacer i teraz mam anginę.
Do du.... takie życie.
Dobrze, że Cris na urlopie i lata z Żabulem na spacery,robi zakupy, produkuje smakołyki. A ja leżę i się kuruję.
Uciekam bo na mnie krzyczą i gonią do wyra.
Gnaty mnie już bolą od leżenia.
Trzymajcie się ciepło Kochani.

8 komentarzy:

miauka vel florist pisze...

kuruj sie i leniuj :)

Anonimowy pisze...

To Ty się trzymaj! My zdrowi, póki co...

Stardust pisze...

No to niedobrze:( ale lez i sie "kurwuj":)))my poczekamy.

Iga pisze...

Sok malinowy, cytryna, miód i dużo naleweczki! Życzę zdrówka :)

Mijka pisze...

Trzymaj się i zdrowiej!

ade pisze...

Ty uważaj, wyleż tę anginę i wylecz porządnie - ja przez anginy własnie mam dziś 2 sztuczne zastawki:(
Zdrówka:))))

zdegustowana pisze...

Zdrowiej i wygoń te choróbska dalekooooooo!

Pawel-as pisze...

Ty Tylko uwazaj żeby się odlezyn nie nabawić;)...pozdrawiam i wracaj do zdrowia...