wtorek, 9 grudnia 2008

Z serii: Trzeba kupić prezent...







Jeśli ktoś ma zbędne 800 zł to ja poproszę perfumki.
Co za drogo ?
No to może tańsze, za 200 ?
Albo mydełko tylko 35 ?
Co też nie ?
Że co? Jestem niepoważna?
Ja tylko mówię, co chciałabym dostać.
No bo "podaruj sobie odrobinę luksusu" i "jestem tego warta".
No to dajcie mi święty spokój !
Sami coś wymyślcie.
Miłego dnia
PS. To są propozycje prezentów z pewnej gazety dla Pań....

7 komentarzy:

Pawel-as pisze...

No to mieli propozycję w tej gazecie nie ma co:)....

Mijka pisze...

mydełko chętnie o wystarczy na długo:)o ile rodzina nie podbierze:)
sama sobie raz na miesiąc albo dwa(haha,zależy od córeszek)funduję Spirit of Africa,co prawda za 19 zeta ale jednak:)cena duża i nie w każdy miesiąc,ale jak mi zbędne dwie dychy zostaje..czyli ze dwa razy do roku.
a na serio..ja widziałam w prezentach zegareczek dla menszczyzny..za jedyne..32 tysia.ot!
plus buciki za dwa tysia,torebusię za kolejne 3,5.bomba!dla pań i panów!

w cenowych prezencikach za grubą kasę przoduje niejaka "Pani".

Kami pisze...

Ja szukam pomysłu na prezent dla mężczyzny, z nimi zawsze mam problem.

Stardust pisze...

A ja to nawet prezentow nie chce, nudzi mnie to i tyle...

Mijka pisze...

Mojra,ja tez:)

Anonimowy pisze...

Ja od razu z gazet wywlekam te cudowne poradniki prezentowe i nawet nie zaglądam w trosce o własną psyche. Na śmieci wywalam i już! Nie będą pluć mi w twarz cenami z kosmosu...

Iga pisze...

Zjadłabym to mydło od razu.
A Spirit of Africa to naprawdę coś cudownego! (chyba mi cukier spadł, bo aż ślinka leci na samą myśl)