sobota, 6 grudnia 2008

Był Mikołaj....

Khy, khy....ja tak cichutko...
No paczkę dostałam.
Ucieszyłam się bo pasjami lubię.
W paczce same słodycze...
Niby od Mikołaja.
Tylko dlaczego Cris, ze zbolałą miną, powiedział :
" zapomniałem, że masz dietę"....
No trzeba było paczkę "zużyć", co nie?

I jeszcze kajecik dostałam.I długopis fikuśny.

A u Was był ?

Miłego dnia

9 komentarzy:

Kami pisze...

Z piernikami korzennymi, mandarynkami i piankami Haribo w kształcie prezentów :)

Mijka pisze...

byl:)milosc nad rozlewiskiem dal:))

Stardust pisze...

A do nas Mikolaj nie przychodzi ... to chuj z nim :P)

Anonimowy pisze...

I do mnie zawitał, śliwki w czekoladzie dostarczył i świeczkę-bałwanka, mniemam, że bez aluzji....

Neskavka pisze...

Mojra- cieszem siem.Lubię jak Mikołaj o wszystkich pamięta.

Mijka-całą serię "nad rozlewiskiem" wpisuję na listę wypożyczeń w bibliotece.

Stardust- bo Wy tam w Hameryce macie Santa Clausa a nie naszego poczciwego Miłołaja

Zgaga- śliweczki bym Ci zostawiła ale tego bałwanka tobym ukradła. Pasjami lubię takie-tam....

Pawel-as pisze...

U mnie był....200 zeta i 6 punktów:D....to mi MIkołaj....

Neskavka pisze...

Paweł-a co to za punkty ??

Beem pisze...

I u mnie był, z Lindorami, ale 5-go rano, a ponieważ imię mam z 4-go, to wiem od dziecka, że 5 rano to jednak ciut wcześnie. Kłócił się! Ale jednak przyznał rację, tym bardziej, że sie podzieliłam.

ade pisze...

ja byłasm Mikołajem w tym roku;>

Paweł, za co? Kurde mnie to jednak najbardziej tych punktów by żal bło:(