Nie miałam ostatnio czasu.
Nic a nic.
A jak już miałam czas to samopoczucie nie takie.
Lato mamy do dupy w tym roku.
Pogoda w kratkę daje mi się we znaki.
Bo albo mnie boli głowa albo zdycham z braku powietrza.
Do tego doszło ciągłe rozdraźnienie.
Poszło o artykuł w gazecie.
Bo ja tak mam, że jak mnie coś "trzepnie" to emocji nie ukrywam.
Tylko głośno i dobitnie wyrażam swoje zdanie.
Dobitnie to znaczy, że czasami używam "łaciny".
No i ostatnio też głośno i dobitnie rzekłam co myślę o pewnej mamusi.
Fakt, że wybrałam do tego mało praktyczną porę bo Cris western oglądał.
Ja nie ogladałam, czytałam sobie prasę.
W prasie, jak to w czas kanikuły,przeważnie o seksie piszą.
O wakacyjnych "przygodach" i jej następstwach.
Co zrobić, żeby się skutecznie zabezpieczyć i takie tam.
Taaak...skutecznie.....
Najlepsza jest szklanka wody zamiast!
Bo potem taka pisze,że nie wie kto jest "sprawcą jej stanu" i gdzie go szukać.
Bardzo często nawet nie wie jak się delikwent nazywał bo wszyscy wołali na niego Desperado albo podobnie.
No więc płacze głupia cipa!
O pardon,kel wyrażans!
Mnie się zawsze wydawało, że zanim baba pójdzie do łóżka to niech chociaż porozmawia z facetem.
Niech się dowie co on za jeden.
A nie tak od razu-najpierw seks a potem pytanie:"jak ci na imię"?
Czy te baby naprawdę nie mają żadnych zahamowań?
Lubią się czuć jak śmietniczki albo "pojemniki na spermę"?
Tak im hormony buzowały, że musiały już i natychmiast?
Tak się przy tym śpieszą, że zapominają o podstawach?
A następstwa mogą być baaardzo przykre.
ciąża to chyba najłagodniejsza z nich.
Gorzej jak złapią Adasia zwanego inaczej HIV.
Wtedy wrażenia i wspomnienia mogą być niezapomniane....
Bo ja się muszę z partnerem najpierw zaprzyjaźnić.
Mieć wspólne sprawy i wspólny język.
A to jest długotrwały proces.
I takie jest moje zdanie.
Ale może ja nienormalna jestem ???
Może teraz są inne wyznaczniki i ja nie jestem "trendy"?
Miłego dnia...
16 komentarzy:
Normalnaś Neskavko,normalna, tylko te współczesne kobiety jakieś durnowate. Wydawałoby się,że w dobie tak rozwiniętej informacji to już jedna z druga powinna wiedzieć skąd się dzieci biorą na świecie i czym grozi seks z przygodnym partnerem.Ale jesłi nie wynosza owe młode osoby nic a nic z domu, to jest jak jest.
Jesteś normalna:)))
obecne kobiety się nie szanują,och pardon,szanują, tylko teraz to szanowanie równa się dupy dawanie w ramach równouprawnienia.tylko,że facet co najwyżej rozniesie a to potomstwo a to Adasia,a kobieta potem za to odpowiada.i choćby dlatego powinna włączyć funkcje MYŚLENIE,zanim da komu popadnie,bo akurat Desperado miał piękne oczy i świetnie całował...
czytałam kiedyś artykuł o clubbingu..ha!to dopiero jazda bez trzymanki.liczy się ilość,nie jakość!
Anabell-no właśnie.One nie wynoszą nic z domu a czasami się nawet zdarza, że COŚ przynoszą!
Mijka-no co Ty!
Myślenie jest teraz niezbyt trendy!
O clubbingu też czytałam.
moja Irenka dawała, bo ja PROSILI...
Dobrze, że prosili.Inni raczej żądają
Bo to teraz trendy przed koleżankami-małolatami pochwalić się, ilu to się zaliczyło! Szybko i byle jak, bo to dziś chyba hasło przewodnie...
Jak w najbardziej rozpasanych czasach Oświecenia, gdy panie z wyższych sfer w kajetach zdobycze notowały. A potem cała sfera przeżarta była syfilisem i kiłą...
W gruncie rzeczy nic nowego!Tyle, że dziś następstwa mogą być poważniejsze.
Żadna edukacja nie zastąpi własnego myślenia. Gdy jego brak, święty Boże nie pomoże!
kurna, ale duzo prosiło!!!!!!!!!!
Ładny mi relaks z tą prasą! Ale jak nie rzucać grubym słowem, jak się takie coś czyta :-(
Edukacja i myślenie - postulaty zawarte we wpisach powyżej, kompletnie nie przekładają się na życie (niektórych); po prostu nie ma ani jednego, ani drugiego
Kolejny temat do którego mam starodawne poglądy....Dobrze ,że mam syna.
Zgaga-no właśnie.Owo chwalenie sie przed koleżankami.I to stawianie na ilość...
Beata-czyli miała pewien rodzaj powodzenia...
Srebrzysta-no właśnie,zero relaksu.
Grube słowo było w użyciu.
Izza-ale syna też trzeba uświadamiać aby nie był sprawcą...
Neskavka - mój Paweł nijak nie mógł zrozumieć dlaczego ona ma powodzenie...
teraz Irenka mieszka w domu samotnej matki druga dzidzia w drodze, bedziemy wszyscy na nia łozyć w podatkach
nienormalni są Ci młodzi teraz, Ty masz wszystkie klepki w porządku - sex jest bardzo ważny w związku ale nie najważniejszy i nie należy wskakiwać do łóżka facetowi tylko dlatego, że lato, ciepło, a on ma portki na dupie......
Nom, mnie ostatnio wpadła w ręce gazetka 15letniej siostry mojego Kocurka...
Się mi włos zjeżył na głowie, bom tylu rzeczy "jak to robić, żeby on odpłynął" nie wiedziała...
Bo ja chyba też taka mniej trendy i za zaliczonego faceta se krzyżyka na ręku nie dziaram...
ehh...gdyby głupota umiała fruwać trza by niektóre lachony za sznureczki do nogi wiązać...i do kaloryfera??
Buź
a gdyby głupote zamieniać w energię miałybyśmy darmowy prąd!
Oj zgadzam się z Tobą w 100% Przykre to i tak jest. Ale ja mam tak jak Ty. Najpierw się zaprzyjaźnić pogadać, dowiedzieć się o sobie najwięcej jak tylko można. A baby, niektóre są głupie, ale myślę, że to też trochę wychowanie, brak zainteresowania w młodych latach ze strony rodziców. Nie ma jakiegoś wyjaśnienia chyba.
kurna, to nie jest takie proste...wychowywalam dziecko prawie 10 lat...i...stalo sie. Geny tez robia swoje, jednak.
Prześlij komentarz