środa, 22 sierpnia 2012

Mój komp kaput.....

mam nowy twardy dysk.

Przepadło wszystko co było na starym.
No cóż bywa.
Mówi się trudno i żyje się dalej.
Straciłam wiele rzeczy ale najbardziej nie mogę przeboleć zdjęć Żabulka...

Bo Azę mogę obfotografować w każdej chwili.

8 komentarzy:

Mijka pisze...

z tego co wiem,można odzyskać dane,ale to trzeba poprosić informatyka..kilkakrotnie padały dyski Poli,ostatnio nawet taki z ważnymi zdjęciami...tylko,że niestety, trzeba zapłacić..może Tek się dowie?

Alko pisze...

Ojojojojoj!To Żabulka miałaś tylko na dysku?

zgaga pisze...

Zgadzam się z Mijką. Powinno się udać odzyskanie.

anabell pisze...

Jedyna rada to udać się do zaprzyjaznionego informatyka. Może Twoja córcia zna takowego?Znajomy po prostu nie zedrze z Niej forsy.
Przezornie chcę przegrać wszystkie zdjęcia na dysk zewnętrzny, bo boję się właśnie takiej awarii.Przy okazji uporządkowałam wszystko w kompie i duuużo powywalałam.
Miłego, ;)

Beata pisze...

Mój mąż korzystał z jakiegoś specjalnego programu odzyskującego zdjęcia...
jednak papierowe zdjęcia to było to...

Joanna pisze...

Ojoj, szkoda wielka by była, gdyby przepadło; może - jak radzą inne komentatorki - informatyk coś zaradzi.
Ja zaopatrzyłam się jakiś czas temu w pamięć zewnętrzną i przechowuje tam różne "skarby".
Zaczynam tu: http://dwadzwonki.blogspot.com/
Zapraszam Cię bardzo!

Neskavka pisze...

Mijka-no właśnie o to "trzeba zapłacić" się rozchodzi....

Alko-na szczęście,nie tylko.Ale i tak szkoda.

Zgaga-też w to wierzę.

Anabell-zaprzyjaźniony informatyk przebywa obecnie w Szwecji.Wraca za 3 lata....

Beata-a żebyś wiedziała,nie ma to jak stare papierowe fotografie

Joanna-ja o ową pamięć zewnętrzna marudzę od 2 lat chyba..
Za zaproszenie dziękuję bardzo-już lecę.

Julia pisze...

Strasznie mi przykro :( miałam tak samo, to poszliśmy do informatyka. Nic nie dało, bo nie dość że musieliśmy zapłacić, to jeszcze przez przypadek dostaliśmy nie swoje zdjęcia