Zawsze myślałam, że moja córka Tek, która ma już troszkę wiosen za sobą, zna język polski. Dziś jednak zwątpiłam.
Córka gra namiętnie w Lineage'a i oto nasza dzisiejsza rozmowa.
Siedzę sobie przy kompie, buszuję po ulubionych stronkach a tu wpada ona i od progu :
- Tek : Mamo wpuść mnie szybko na kompa !
- Ja : A to dlaczego ? Przecież coś robię.
- T. : Bo wieczorem lecimy z Klanem na Raid Bossa !
- J. : No i co z tego ?
- T. : I muszę zrobić questa,zdobyć matsy i czerwoną szmatkę. A żeby ją zdobyć muszę ubić mobki, kupić szoty za adenę i potionki na hp a tego nie robi się szybko. Do tego mamy fajne party bo moje ziomki grają teraz w Monastery of Silence !!!!
No i co ??? Z ogłupiałą miną poszłam odgrzewać gołąbki na obiad.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz