W piątek było tak zimno,że włączyliśmy ogrzewanie.A od soboty mam grypę z anginą.
Fajnie mam nie? Ale to normalne,że początek sezonu grzewczego ja muszę odchorować.Potem mój organizm się przyzwyczaja do suchego powietrza.
To lecę się kurować,piguły łykać i syropkami zapijać.Oj przydałby się laptop bo czasu mam dużo ale muszę leżeć.Ale mogę czytać,czytać,czytać bo podczas ostatniej wizyty w bibliotece zaszalałam i zgarnęłam 26 książek.Zachłannam nie?
Miłego dnia
11 komentarzy:
Jeszcze jak zachłanna! I wiesz co... marzy mi się jakieś zwolnienie. Ale tak, żebym nie musiała wstawać i wozić towarzystwa do szkoły i do przedszkola. No i żebym naturalnie nie była chora:D
Zdrówka:)
Dzięki.
Oj to chyba takiej choroby nie ma! Ja muszę wstawać i wyprowadzać psa.Mam nadzieję,że się nie doziębię bo niby słonce świeci ale wiatr arktyczny!
No, tak! Teraz się zaczytasz i tyle będziemy Cię widzieli!
26!?
Licząc jedną książkę na 3 dni, to to przyszłego roku masz spokój z wymianą;-) No chyba, że to jakieś kilkunastostronicowe nowelki:-)
Zdrowiej Nes!
no masz!!!
a może by tak popisała co?:)zamiast chorować!!
kuruj się,no:)
Zgaga-zaraz tam zaczytasz.Skrobne cosik od czasu do czasu.
Dikejka-nie będzie tak źle.Pięć już przeczytałam (ja szybko czytam)no i są tam też książki dla Crisa i Tek.
Mijka-popiszę,popiszę bo już mi lepiej nieco.
no to przyjemnego czytania.....
Angino - precz!
Grypo - won!
barłogu z literaturą - pozostań:)
coś czuję, że ja tez na zwolnionku wyląduję, potrzeba mi trochę wolności bez nikogo w domu:)
ja po stu latach błagania dostałam laptop od Małżona i Syna mego.Zanim do tego doszło wymyślałam sposoby na przewożenie stacjonarnego.Już nawet rolki chciałam do niego umocować
Taka uczta - co ja mówię? ROZPUSTA! - ksiażkowa. to ja zazdroszczę. Tylko co z tym zdrowiem. Niech się poprawi - natychmiast!
omg 26 książek ? lubisz czytać ? ;o fajnie tutaj ;) wpadnij do mnie .
Prześlij komentarz