Ja ostatnio nie bardzo nadaję się do życia blogowego.
Jednakże moje blogowe towarzystwo nie zapomina o mnie.
Zaczęła Mijka.Potem dołączyły także Zgaga i Srebrzysta.
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny.
Miałam problem z napisaniem 7 rzeczy,których o mnie jeszcze nie wiecie.Ale od czego ma się rodzinę?
1/Nie lubię gotować ale lubię dopieszczać rodzinę.Czasami eksperymentuję.Z różnym skutkiem.
2/Nie znoszę zapachu grapefruita,piwa i papierosów.
3/Z zasady jestem bardzo tolerancyjna ale nie radzę być moim wrogiem.
4/Jestem psiarą ale nie wyobrażam sobie mieć w domu ratlerka.Pies ma mieć charakter!
5/Kocham koty,marzę o rudzielcu ale takim bez jednego białego włoska.Mam już dla niego imię.
6/Według mojej mamy nie jestem rasową kobietą.Nie noszę torebek i butów na obcasie.
7/Rodzina uważa,że jestem wredna i czepliwa,porównują mnie do "Rusałki Polnej" (tej z filmu "Włatcy Móch") ale i tak mnie bardzo kochają.
Do zabawy zapraszam i nagrodę przyznaję:
Zapiski Zgagi
zastępczość by Beata
co mnie nie zabije...
nic specjalnego by Anabell
Po głowie mi chodzi...by Koridiana
kiciaszara
batumi
Zołza z PeGeeRu
szpilka
Srebrzysta
Rozmowy bez krawata by Mironq
Mijka
Kat 2
Srebrzysta
W kawiarni za rogiem by Claire
Zapiski niesforne-Effka
...mowa trawa czyli Kat
czasem śmieszno, czasem straszno....ot tak sobie by Miauka
ayanami_rei czyli Joanna
Bo tak. by Iga
Ja-sie-nie-czerwienie
czyli blogi które czytam i bardzo lubię.Są dla mnie odskocznią od codziemmego życia,zawsze coś ciekawego przeczytam a i pośmiać sie można.
Niektóre blogi się niestety zawiesiły.Mam tylko nadzieję,że to czasowe.
Miłego dnia wszystkim życzę.
30 komentarzy:
Dziękuję Neskavko.A propos tej wredności - tylko wredne kobiety są interesujące:)) A maluśkie pieseczki, choć wielce cienko szczekają, są charakterne i niezwykle bohaterskie.Pozostaje jednak obawa,że człowiek może to niechcący w domu rozdeptać. Jak Twoja sunia?
Miłego, ;)
Anabell-ale to moja rodzina twierdzi żem wredna.Ja tak nie uważam.
Ja właśnie nie lubie jazgotliwych psów.No i masz racje,można toto rozdeptać!
A sunia jest absolutnie boska.Mówię na nią "córeczka"
oo witam w klubie wrednych:))))
pada...ale chodzimy:)
za nagrodę cmok!
Mijka-Ty lepiej wracaj bo nudno!
U nas też pada a umówieni jesteśmy na grilla.Jedziemy bo trochę relaksu nam się przyda no i sunia się wybiega.
Witaj Neskavko! Przyznaję, żem jeden z tych "zawieszonych". Jedyne, co w tym "zawieszeniu" jest przyjemne, to to, że mi nóżki dyndają. ;-) Weny Ci u mnie dostatek, jednak czas wolę chwilowo przeznaczać na inne przyjemności - może to kryzys wieku średniego? Dziękuję za nominację, jednak nie pociągnę łańcuszka dalej. Przyznaję rację Anabell, że jedynie "charakterne" kobitki są interesujące, choć czasem człowiek (tu: męszczyzna - (błąd celowy)) ma tych "charakternych" zachowań serdecznie dość. Pozdrawiam :-)
Dzięki za ,,pozaregulaminowe'' wyróżnienie! ,,Córeczce'' łapkę uściskać proszę...
E tam :)
Boże, nareszcie kobieta bez obcasów:) jak dobrze:)
Mironq-doskonale Cię rozumiem,też się ostatnio zawiesiłam z pisaniem.
Na szczęście "charakterna" jestem tylko czasami,tak ogólnie można mnie "do rany przłożyć".
Zgaga-a proszę bardzo.
Z ropędu uściskałam wszystkie cztery.
Iga-żadne "e tam" tylko wracaj do blogowego życia.
Beata-Ty też! Bosz,no nie wierzę!
Dziękuję potrójnie :-)
Odzywaj się, kiedy tylko poczujesz moc :-)
O matko, a ja tak uwielbiam zapach grapefruitów! Rozjazgotanych piesków nie lubię, a koty uwiebiam - moja kotka wygląda jak zmutowana świnka morska: czarno-biało-ruda, z dużym zadem ;)))
jako psiara musisz wiedzieć że mały psiak to stasznie uparte i milusie zjawisko,a jeszcze jak kudłate to ho ho...http://wiecznedzieci.blogspot.com/
bardzo fajnie się czyta
Mój czasowo na dlugo sie zawiesil ale jestem i narabiam zaleglosci...pozdrawiam.
Mam nadzieję że się nie obrazisz iż dodałam adres twojego bloga do linków na mojej stronie które warto odwiedzić :)
ja również wredna ;d
zapraszam do siebie ; http://ee-lina.blogspot.com/
Srebrzysta-jakoś nie mogę się zebrać do kupy aby znowu pisać.mam nadzieję,że nie wpadnę w depresję.To nie w moim stylu.
Ken G.-do mojego domu grapefruity nie mają wstępu.Czasami córka coś przemyci z kosmetyków z tym zapachem,ja wtedy "drę japę" strasznie.
Widzę Twojego kota,piękny jest!
Betina-małe,kudłate psy jak najbardziej.Ratlerki i jazgotliwe zdecydowanie nie.
Paulina-dziękuję.
Paweł-cieszę się bardzo i mam nadzieję,że znowu nie znikniesz na dłuuugi czas.
Marzena-nie obrażę się.
Elina95-w wolnej chwili zajrzę,dzięki.
Stare blogi czasami zawisają, ale zawsze można znaleźć nowe... co ja chyba właśnie zrobiłam :) swojsko tu, rozgoszczę się, hę? :)
ejno,halo!!!
październik już!!!!!
Przy kawie, powiadasz?
Poprosze herbatkę, moze byc owocowa :}
Milego dnia,Christine
Fajny blog:D
Zapraszam do mnie:*
fajnie, że Cię nominowano :):):)
gratulacje nominacji :)
też nie lubie zapachy papierosów ;D zapraszam -> http://69alexis69-69.blogspot.com/2011/10/deezee_28.html pozdro OlĆ ;*
dodałam do obserwowanych. : )
dopiero zaczynam bloggować, zapraszam do siebie. : )
to juz wszysto wiem o tobie :))) ;)) pozdrawiam jesiennie ...
Miło u Ciebie.
Pozdrawiam,
i co dalej?
Hop,hop Neskavko!?Może już wystarczy , tej wewnętrznej emigracji ? O mnie rodzina też mówi , że jestem wredna , ale nawet już mnie to nie boli . Jak Aza , córeczka ? Mój Kajtek jest cudniusienieńki i często nazywam go syneczkiem . Trzymaj się...i wracaj .
Neskavko :)
Psiulka fajna.
Dziękuję :)
Prześlij komentarz